wtorek, 18 marca 2014

OneShot : Czerwona i Biała róża.

Wszystko było pięknie. Randki , pocałunki , mieszkanie razem. Oczywiście chodzi mi o Leona. Było nam jak w bajce. No właśnie , było.. na samą myśl o tym oczy mi łzawią. .. Może opowiem jak było ale od samego początku..


(dowiecie się później ile czasu temu to było ;* )

Violetta

Był wieczór , a ja miałam randkę z Leonem za godzinę. Wszystko gotowe tylko jeszcze makijaż . Postanowiłam , że założę czerwoną sukienkę , przed kolana , do tego czarny wisior w kształcie serca , sandałki na koturnach . Makijaż lekki , a włosy pofalowane i rozpuszczone. Postanowiłam wziąść czarny sweter bo nie wiadomo co Leon wymyśli .. w końcu jest taki romantyczny , czuły , kochany .. Rozmyślałabym dalej ale przerwał mi dzwonek do drzwi. To Leon , pomyślałam . I miałam rację .
Pojechaliśmy na plaże , jakbym wiedziała jak to się skończy , nigdy bym nie wysiadła z tego pie****nego samochodu! ale wysiedliśmy  i udaliśmy się w stronę wody. Księżyc świecił pięknym światłem . Przygotował piękny piknik , Leoś oczywiście. Było czerwone wino , sałatki i owoce. Po prostu marzenie. Po posiłku mój ukochany wziął mnie na ręce i z uśmiechem wrzucił do zimnej wody. Długo się nie wynurzałam , bo chciałam się z nim podroczyć. Nagle przestałam słyszeć jego krzyki , tylko usłyszałam strzał i dźwięk wpadającego do wody ciała. Wynurzyłam się . Woda była cała czerwona , a na brzegu leżał cały zakrwawiony mój Leoś ! Szybko zadzwoniłam po pogotowie , a tego drania już nie było. Błyskawicznie ratownicy zabrali rannego Leona do szpitala. Był operowany przez kilka godzin a ja cały czas siedziałam tam i czekałam na jakiekolwiek wieści. Nie kontaktowałam wogóle. Rodzina , przyjaciele , personel . Każdy kazał mi usiąść , napić się, coś zjeść . Ale ja tylko chodziłam energicznie i się zastanawiałam. Jakbym nie wygłupiała się to by go pewnie nie trafili. Wszystko bym dała aby teraz być na jego miejscu lub w jego silnych objęciach. Nagle z sali wyszedł lekarz z grobową miną . Powiedział tylko ''nie dało się nic więcej zrobić. przykro mi " Dalej go nie słuchałam . Dotarło do mnie że Leon nie żyje. Wróciłam tylko do domu , zamknęłam się w pokoju i płakałam. Oglądałam nasze zdjęcia , czytałam wpisy z pamiętnika. Przecież on był taki młody ! miał tyle planów , całe życie przed sobą. A jedna randka wszystko zepsuła , zniszczyła całe moje życie ..

wyszłam z domu tylko na pogrzeb Leona. Codziennie siedziałam tam i nadal siedzę po kilka godzin i myślę nad wszystkim . Dzisiaj tata mnie zatrzymał i zakazał iść , bo powiedział że minęło tyle czasu , że najwyższa pora zapomnieć i żyć dalej. Ja tylko uciekłam do mojego Leona. Nadal czułam jego obecność. Postanowiłam pójść do Studia. Każdy dobrze wiedział że to bardzo przeżywam . I byłam wdzięczna że nie wypytywali jak u mnie , jak się trzymam itp. Ale oczywiście znalazł się wyjątek o imieniu Diego. Tylko z chytrym uśmiechem zapytał : '' Jak tam ukochany ? A , już nie żyje " i się zaśmiał. Wtedy zrozumiałam że to on zabił miłość mojego życia. Zgłosiłam to na policję i teraz odsiaduje dożywocie.

Minęło 20 lat. A mój codzienny grafik wygląda tak samo. Śniadanie , ubiór. Kupno czerwonej i białej róży, panie mia już zawsze wiedzą co podać i nie pytają , jestem im za to wdzięczna. I cmentarz. Dzisiaj postanowiłam to zmienić . Chce być znowu taka szczęśliwa i poczuć jego ramię , obecność , pocałunek . Wzięłam do ręki kamień i najpierw się zastanowiłam . Czy Leon by tego chciał ? NIe, ale tylko tak będziemy razem .. I wbiłam ten kamień prosto w serce. Na szczęście był ostry.

Nagle przed oczami stanął mi Leon , ze słowami bądź silna i wytrzymaj jeszcze , ja poczekam , ratuj się ! Ale ja już się za nim za bardzo stęskniłam . Wyjęłam kwiaty z wazonu i rozbiłam go o swoją głowę. Tak oto się dobiłam .Na mojej głowie została tylko biała i czerwona róża , która spadła z grobu.. I trafiłam na zawsze w objęcia mojego ukochanego.



Podoba się , bo mi nie ... miało wyjść totalnie inaaczj ale cóż .. postanowiłam teraz pisać narazie tylko oneshoty .. to mój pierwszy. więc proszę o JAKIEKOLWIEK OPINIE ALE SZCZERE ;*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz