poniedziałek, 16 czerwca 2014

Rozdział 8 : ,, Kim Ty jesteś ? "

Violetta
Nie wiem co ze sobą zrobić. Musiałam się wygadać ale to nie pomogło.
-Jesteś pewna ?- Fran była w takim samym szoku jak ja.
- A czego mam nie być pewna ?! - i wybiegłam z tam tond. Wiem , naskoczyłam na nią ale .. Biegłam zalana łzami przed siebie i nagle na kogoś wpadłam bez zastanowienia wtuliłam się w to ciało, bo wyczułam perfumy i silne ramiona mojego Leonka. Wziął mnie na ręce i zaniósł do domu. Gdy weszliśmy od razu pobiegłam do łazienki . Muszę mu powiedzieć . Podniosłam głowę znad umywalki i zobaczyłam swoje odbicie w lustrze .

Miałam strasznie rozmazane oczy. Odrazu się umyłam , przebrałam i wyszłam niechętnie . Szybko ruszyłam do sypialni mądląc się  , żeby Leon mnie nie zauważył. I moje błagania zostały wysłuchane. Napisałm tylko karteczkę że nic mi nie jest i położyłam się spać . Nie byłam w stanie nic zrobić. Za bardzo cierpiałam . Wzięłam do ręki żyletkę z kosmetyczki . Ale się zawachałam .  Straciłam dziecko i Leon mnie znienawidzi ... Tak to dobry pomysł zabić się. Gdy pojeździłam chwilę po ręce żyletką nagle zaczęło mi się kręcić w głowoe a jedyne co pamiętam to krzyk Leona .. No tak , nie zamkęłam drzwi .

Obudziłam się w białym pomieszczeniu  . Koło mnie siedział jakiś chłopak i trzymał mnie za rękę . Wyglądał na przerażonego a w jego oczach był ból , niezrozumienie , cierpienie ale też radość i miłość . Był bardzo przystojny .

- Violu nareszcie się obudziłaś ! Ale mnie nastraszyłaś ! Czemu to zrobiłaś ? Doktorze !! - Zaczął nawijać jaki on ma piękny głos .

- Wszystko dobrze ale .. kim Ty jesteś ? - zapytałam zdezorientowana.

- Nie pamiętasz mnie ?

-Nie , przepraszam ..

- Jestem Leon , twój mąż . Jesteś w ciąży i ... - i tu mi się wszystko przypomniało . Ciąża , radość , wiadomość , ból , cierpienie ,szok .. Oczy mi się zaszkliły . Leon mnie przytulił ,  a ja nadal leżałam jak skała. Tylko ścierał mi łzy i pytał co się dzieje.

-Leon , ja .. pamiętam już wszystko itd. Muszę Ci coś powiedzieć ...

- Słoneczko jak dobrze .. Nastraszyłaś mnie ! Co się stało ? - pytał Leoś .

- Ja .. my ... ty.. ja .. stra.. straciłam .. dzie .. dziecko !!! - wydukałm

DZIĘKUJĘ I PRZEPRASZAM ;**

tak jak jest w tytule ;**

dziękuję : za 339 wyświetleń !!! jesteście wspaniałe <3


przepraszam ;(

za to że mn ciągle nie ma ... ale teraz postaram się dodawać posty minimum raz w tygodniu :) OS lub rozdział ;*

no to zabieram się do pracy <3



Iśka